FRAGMENT PUBLIKACJI nr 47:
Gdzie był Bóg, gdy NKWD uprowadzało nas na Sybir? Dlaczego nas nie ratował? Gdzie się krył? Dlaczego milczał? Czy przestał nas kochać? Przecież jesteśmy Jego dziećmi. Dlaczego akurat nas musiało spotkać to nieszczęście? Są to pytania retoryczne. Wierzący od stuleci Polacy nie stawiają Bogu takich pytań. Nie Słyszałem żadnych skarg ani narzekań na Pana Boga. Nie padały one, gdy ze łzą przekraczaliśmy polską granicę uwożeniu w nieznane w bydlęcych wagonach, ani też na miejscu zesłania i katorgi. Takie pytania można usłyszeć tylko z ust ludzi, którzy są z Bogiem na bakier, zbyt mocno związani z tym światem; którzy traktują Boga jak agenta asekuracyjnego na wypadek nieszczęścia. Są ludźmi, którzy Bogu zapalają świeczkę a diabłu ogarek.
Zachęcamy do zapoznania się pełną treścią publikacji w formacie pdf: